001 Za chwilę Hogwart...
Nazywam się Ginevra Molly Weasley, ale wszyscy mówią na mnie Ginny. Mam 15 lat i jestem uczennicą 5 klasy Hogwartu. To znaczy.. za parę dni właściwie się nią stanę. Zaczynam pisanie mojego dziennika.
***
Myślę, że miałam całkiem udane wakacje, pomimo tego, że mieszka u nas nowa miłość Billa, Fleur Delacour, którą lubię nazywać Flegmą. Nie bardzo ją lubię, traktuje mnie jak małe dziecko, co jest niesprawiedliwe, no bo przecież mam już 15 lat! Pomijając ten fakt, cieszę się z tych wakacji. Przyjechali do nas Harry i Hermiona, no i do tego zamieszkała na jakiś czas ta Flegma.. No więc graliśmy w quidditcha, ja z Harrym, a Ron z Hermioną, która za bardzo nie umie w to grać i uważa tę grę za zbyt brutalną. Pamiętam, jak w zeszłym roku Harry dostał dożywotni zakaz gry w quidditcha przez Umbridge i to ja grałam na pozycji szukającego, za niego. W tym roku trochę ćwiczyłam i pragnę dostać się do drużyny jako ścigająca. Wolę strzelać gole niż szukać znicza.
***
Niedawno wybraliśmy się na ulicę Pokątną po szkolne zakupy. Przy okazji (jak planowała mama) odwiedziliśmy Fred'a i George'a w ich sklepie. Wiedzie im się całkiem nieźle, sporo klientów wałęsało się po sklepie, nie mogąc się zdecydować. Fred i George opowiedzieli nam trochę o swoich wynalazkach, np. Eliksirach Miłości i tym podobnych. Bardzo spodobał mi się Puszek Pigmejski i namówiłam mamę, aby mi takiego kupiła. Nazwałam go Arnold i jest on moim pierwszym zwierzątkiem. Pierwszym własnym zwierzątkiem, bo Errol należy do całej rodziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz