sobota, 13 listopada 2010

009 Zielarstwo


Zielarstwo znowu nie jest moją mocną stroną. Odkąd zaczęły się zajęcia, byłam pewna, że coś schrzanię. To bez sensu, Neville jest w tym lepszy ode mnie, jak na jego możliwości. Gdyby teraz zabrał mój pamiętnik i to przeczytał, byłabym już pewnie martwa.

Czasami myślami jestem zupełnie gdzie indziej, szczególnie na tym całym zielarstwie. No dobra, jest to przydatne, no ale czy ja muszę na to uczęszczać? Wolałabym w tym czasie np. ćwiczyć zaklęcia. No, ale profesor McGonagall zabroniła mi zmieniać swojego planu zajęć i wypisywania się z nich, po tym, jak bardzo ją prosiłam, aby pozwoliła mi się zapisać na tamte zajęcia, bo myślałam, że są ciekawe. Widocznie się myliłam, wystarczy spojrzeć na moje oceny.


***

Ron nadal obmacuje się z Lavender, już od ok. 2 miesięcy. Przez to Hermiona nadal chodzi przygnębiona. Szkoda mi jej. Chciałabym jej jakoś pomóc, ale nie wiem jak. Nie jestem taka dobra w dawaniu rad, jak ona. Przecież to dzięki niej przestałam się denerwować przy Harry'm. Dzięki niej pokonałam nieśmiałość i zaczęłam chodzić z Michael'em Corner'em. A teraz? Jestem jakaś beznadziejna. Nie umiem nawet doradzić. A Dean twierdzi, że jestem wspaniała i urocza. I zabawna..

Mówiąc o Dean'ie, zaczyna mnie on denerwować. Jestem nadopiekuńczy, wszystko chce robić za mnie. Zachowuje się jak Flegma, której nadal nienawidzę, mimo, iż będzie żoną mojego brata.. Oby Charlie znalazł sobie jakąś lepszą żonę niż Bill. Jeśli znajdzie, bo on ciągle tylko gada o smokach i smokach.. Może jego żoną będzie jakaś ładna smoczyca?


***

Luna jest idealna na kiepskawy humor. Ona zawsze znajdzie jakiś pomysł, no i tej jej "nieodnalezione magiczne stwory" .. Np. gnębiwtryski. Może jakiś wpadł mi do głowy i pomieszał mi w mózgu? A może jednak nie, no bo Arnold już by wszystkie zjadł.

2 komentarze:

  1. notka fajna, szkoda tylko ze taka krotka... ginny nie powinna sie tak martwic o hermione, bo ona na pweno da sobie sama rade :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie piszesz, tylko strasznie krótkie, jeśli byś napisała np: 2 takie notki i połączyłabyś je razem to by fajnie wyszło. No cóż fajny rozdział.

    Czekam na cd :*

    www.letter-of-love.blog.onet.pl

    Nina

    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy